Nie chciałam ani kupować , ani wypożyczać jakiegoś stroju, bo to strata i czasu i pieniędzy. Poza tym wszędzie tylko same księżniczki.
Razem z córką wpadłyśmy na pomysł, by z białej sukienki , którą Jula dostała w spadku od cioci do sypania kwiatków, wyczarować taki strój , jaki nikt nie będzie miał.
Julia została królową kwiatów.
Pracy przy tworzeniu stroju dużo nie było, ale za to ile radości po skończeniu.
A wystarczyło tylko upleść kapelusz z papierowej wikliny, pomalować i przystroić różyczkami z bibuły. Potem tylko zrobić różdżkę ,ozdobić białą suknię . I gotowe.
Tak się cieszę ,że Twoja praca jako pierwsza trafiła do mnie na konkurs.Jest piękna gratuluję!!! buziaki zostawiam
OdpowiedzUsuńStrój wyszedł super,a kapelusz to juz wogóle cudeńko,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJa odkąd pamiętam byłem wielkim fanem kapeluszy i muszę przyznać, że są one bardzo fajne. Tym bardziej, że kilka dni temu kupiłem sobie również kapelusz cylinder https://hatfactory.pl/cylindry-i-meloniki/196-1717-kapelusz-cylinder-albert.html i na jakieś eleganckie wyjścia również go zakładam.
OdpowiedzUsuń